O śmierci Luke’a Perry’ego poinformował jego rzecznik Arnold Robinson. Aktor w minionym tygodniu zasłabł w domu i zadzwonił po karetkę. Natychmiast przewieziono go do okolicznego lekarza, który stwiedził u niego udar. W trakcie transportu do szpitala, stan Luke’a znacznie się pogorszył, na miejscu został poddany śpiączce farmakologicznej. Niestety, nie udało się go już wybudzić. Ostatnie […]
Artykuł pochodzi z tej strony.