Wojna, klęski żywiołowe, zamachy terrorystyczne – to tylko niektóre z zagrożeń, na które są przygotowani. Ruch preppersów, choć powstał w Stanach Zjednoczonych, zdobywa w Polsce coraz większą popularność. Preppersi mają jeden cel – jest nim przeżycie, przetrwanie – mówi PAP instruktor i ratownik Maciej Tracz.
Artykuł pochodzi z tej strony.