Jak często chodzicie ze swoimi dziećmi do lekarza? Ja przyznam szczerze, dość często. I nie dlatego, że jestem hipochondryczką chorobliwie przewrażliwioną na punkcie swojego dziecka, a po prostu wymaga tego sytuacja. Odkąd urodził się Kuba, który jest wcześniakiem, wydreptałam ładne kilometry w przeróżnych poradniach. Zwiedziłam wzdłuż i wszerz poradnie nasłuchawszy się przeróżnych historii współtowarzyszy niedoli. […]
Artykuł pochodzi z tej strony.