Pierwszą, główną jest jadanie zbyt obfitych kolacji. Wyobraźmy sobie scenariusz, że budzimy się rano, nie jemy śniadania, ale wypijamy w pośpiechu kawę i jeszcze pół przytomni pędzimy do pracy. Praca, spotkania, druga kawa, trzecia… Pierwszy głód czujemy mniej więcej o 12:00. Zjadamy mały posiłek, ponieważ na obfite śniadanie nie ma czasu. Później jeszcze podjadamy coś […]
Artykuł pochodzi z tej strony.