Krakowski kwartet pracował nad debiutancką płytą już od jakiegoś czasu. Dziewczęta nagrywają razem od kilku ładnych lat. Bardzo dobrze, że nie śpieszyły się ze swoim pierwszym wydawnictwem. „Lowlight” potrzebował czasu i troski, by zabrzmieć pełnią możliwości utalentowanych młodych artystek.
Artykuł pochodzi z tej strony.