Jeżeli zostaniesz napadnięty na ulicy, nie wołaj o pomoc, a raczej krzycz „pali się”, bo wtedy jest większa szansa, że ktoś przyjdzie z pomocą. Kobiety do obrony przed napastnikiem mogą wykorzystać np. paznokcie, biżuterię noszoną na palcach, klucze, dezodorant czy parasolkę – mówi instruktor sztuk walki Temistokles Teresiewicz.
Artykuł pochodzi z tej strony.