Siedzę na sofie, w piżamie, bez porannej toalety, głodna i spragniona, a na dodatek czuję silne parcie na pęcherz. Siedzę tak już jakiś czas, nie wiem ile dokładnie bo nie mam pod ręką zegarka. Chciałabym się ruszyć, wstać, ogarnąć nieład jaki mnie otacza i zaspokoić własne potrzeby. Chciałabym ale nie mogę, bo mej piersi uczepiła […]
Artykuł pochodzi z tej strony.