Jestem szczerze wzruszona „troską” tabloidów dotyczącą mojego „przerażenia” wynikającego z perspektywy usunięcia scen ze mą z filmu „Smoleńsk”. To chyba pierwszy w historii przypadek, gdy „niewielkiej rólce” (jak twierdzi tabloid), której nikt jeszcze nie widział, poświęcono aż tyle uwagi i miejsca zarówno w mediach „papierowych” jak i w internecie.
Artykuł pochodzi z tej strony.