Głusi prawie nie czytają książek w języku polskim. Tak twierdzi większość pytanych osób, głuchych i słyszących, którzy z racji wykonywanych obowiązków mają kontakt ze środowiskiem osób niesłyszących. Problem polega na tym, że tak zwany „mówiony”, czy też „foniczny” język polski (nawet jeśli jest literowo zapisany) jest dla większości głuchych językiem obcym. Z gramatyką zupełnie różną od używanego przez nich na co dzień Polskiego Języka Migowego (PJM). Wprowadzanie w szkołach sztucznego Systemu Językowo-Migowego niewiele w tej materii zmieniło.
Artykuł pochodzi z tej strony.